Znacie te peelingi? Joanna proponuje 5 owocowych zapachów: truskawkowy, pomarańczowy, porzeczkowy, grapefruitowy, żurawinowy, gruszkowy oraz kiwi.
Jest to jedyny peeling do którego ciągle wracam. Nawet gdy zachce mi się czegoś nowego, to za każdym i tak wracam do Joanny. Te peelingi zauroczyły mnie pięknym zapachem, dobrymi właściwościami ścierającymi, wydajnością mimo małej pojemności (100ml) i do tego jest tani (ok 4 zł). A mała pojemność wg mnie nie jest wadą w tym wypadku, ale zaletą, bo mogę ten kosmetyk wziąć na wyjazd czy po prostu mieć gwarancję, że nie znudzi mi się zapach na skutek długiego używania. Ja i tak najczęściej wracam do zapachu kiwi, który jest dla mnie idealny. Pachnie tak ładnie i świeżo, że powąchanie go po wejściu do łazienki jest niemal rytuałem :) Obecnie mam zapach żurawinowy, który jest tak realistyczny, że lepiej nie podchodzić do niego na głodzie.
A Wy macie ulubione zapachy?
Używałam już wszystkich, najbardziej lubię pomarańczowy i grejfrutowy.
OdpowiedzUsuńAle dla mnie trochę za słabo ścierają, choć i tak przez te bajeczne zapachy zawsze mam jakiś w łazience ;)
Potwierdzam, peelingi piękne pachną. Uwielbiam szczególnie pomarańczowy :).
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam gruszke i porzeczke
OdpowiedzUsuń